Miasto położone na stromych wzgórzach, więc sprytnie można się transportować windami j.w. na górne dzielnice.
Poniżej sława Lizbony - malutkie ciasteczko z Belem zakupione w kawiarni prowadzonej od 1837 roku w nieodłącznym zestawie z pyszną portugalską kawą.
Belem to też wieża niegdyś w środku nurtu rzeki
oraz klasztor Hieronimitów czarujący rzeźbionymi w kamieniu detalami.
Wieczorem lizbońska Alfama czaruje wszechobecnym fado i ściennymi muralami.
Tropikalny park z obozowiskiem polskich uchodźców;)
Zaczarowana księgarnio-kawiarnia.
W pobliżu Lizbony polecamy też bajkową Sintrę - miasteczko zamków.
Zakochaliśmy się w portugalskiej stolicy, jej nostalgicznym klimacie, rzewnym fado, uroku uliczek starej Alfamy, które przedreptaliśmy we wszystkie strony. Kolejne miejsce, w którym chętnie zostawilibyśmy choć kawełek nas.
Dzięki ekipo ;)