czwartek, 2 stycznia 2014

Spełnianie marzeń

Marzenie o tropikalnych plażach z bajeczną rafą koralową na wyciągnięcie ręki, starodawnych świątyniach ukrytych w dżungli, świecie dla niektórych codziennym, a dla nas tak znajomym jak wschody Saturna obserwowane z Jowisza:) przyjęło realny kształt - kupiliśmy bilety do Bangkoku i postanowiliśmy zorganizować miesięczną wyprawę po południowo- wschodniej Azji we własnym zakresie. Lecimy 21 stycznia 2014 roku. Niniejszego bloga dedykujemy naszym przyjaciołom i rodzinie celem możliwości potwierdzania, że wciąż jeszcze żyjemy. Mamy nadzieję na publikowanie codziennie paru zdjęć i krótkich informacji o tym, co własnie u nas słychać (proszę pamiętać, iż brak nowinek nie oznacza automatycznie pożarcia przez tajlandzkiego tygrysa, lecz raczej brak dostępu do netu). 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz