Chłoniemy Indie każdą komórką ciała! Są piękne. Egzotyczne, kolorowe, tak ... intensywne. Chcesz zobaczyć orła na plaży - proszę bardzo, ale tylko 20 na raz, chcesz ciepłego oceanu - proszę 30 stopni ...
Indie są dalekie od tego co znamy, ale bardzo przyjazne. Pierwszy przykład z brzegu - wczoraj przechwalałam się pływaniem pod wodą w okularach przeciwsłonecznych, dziś jak durna poszłam pływać w jedynych okularach korekcyjnych, jakie tu mam i ... wielka fala skotłowała mnie totalnie, przeciągnęła po dnie i oddała już bez okularów (a ja ślepa jak krecik jestem). Ocean był jednak bardzo miły i mąż bohater w naszym domu odnalazł je w ogromie wody, fal i piachu. Nie mogliśmy w to uwierzyć.
Autobusik też przyjechał sobie z klifu na ocean popatrzeć.
Idea komunizmu w Kerali wciąż żywa - sierp i młot powszechnie obecne na flagach.
Dziś w menu malai kofta oraz paneer masala. Zamawiając nie mieliśmy pojęcia co dostaniemy. A wyszło przepysznie - pieczone, aromatyczne tofu w warzywnym sosie, ryż z cynamonem, rodzynkami orzechami - na pikantnie a nie słodko. Głębia smaku.
...morze radości, ocean szczęścia...
OdpowiedzUsuńMniam mniam mniam...
I tak kolorowo inaczej w Indiach niż na Sri Lance. Zauważamy różnicę!
I nie ma co-zdeklasowaliście naszego orła z charzyńskiego lasu - sztuk raz... Nawet nadzieja w orle znikła...
A do tego ocean pełen nie tylko owoców, ale również kultury: zgubisz - odda.
I absolutnie w miejscu tym nie podważamy umiejętności Wojtka naszego ulubionego Tamilka jedynego bohatera w domu Waszym, Ojca Córce... (Koper mnie pacnął).
Pozdrawiamy prawie wiosną, bo dziś piękne słonko u nas Kochani :)
ps. Ten autobusik to trochę wygląda jakby chciał ostatni raz chciał spojrzeć na ocean.
To wszystko wygląda niesamowicie, a do tego sierp, młot i palmy w jednym miejscu. Czy Wy przypadkiem na Kubę nie skręciliście :)Kartkę otrzymaliśmy wczoraj, o czym uprzejmie donieśliśmy poprzednim wpisem. Jest piękna i bije z niej takie ciepło że ogrzewa masz kominek. Mroczni
OdpowiedzUsuńTo już momentami przypomina blog kulinarny, przez który miewam ochotę lizać monitor. Smaaaczne!
OdpowiedzUsuńKartka na Kuczkowskiego również zawitała. :)