Na kolację hemingwayowski merlin z grila.
Oraz anona, inaczej flaszowiec. Najpyszniejszy owoc, jaki tu jedliśmy. Słodka i kwaśna jednocześnie, mięsista, obłędnie pachnąca z daleka. Trochę jak budyń waniliowo-gruszkowy.
No i to pytanie w oczach "no chyba nie jedliście merlina beze mnie?".
Chyba jednak zjeeeeedliście merlina bez Czosnek! Jak można!?!!
OdpowiedzUsuńŁączymy się w bólu z naszym czworonożnym przyjacielem :) Nie donieśliśmy Tyśce i Polce, by nie poszerzać kręgu cierpiących.
Faaaajnaaa ta nuuuudddaaaa :)
Dbajcie o błony między palcami ;)
ps. Nuda to u nas....rosół...
A dziś Kopry Wam śpiewają tak:
OdpowiedzUsuń"(...)Poprzez łąki morskich koników
Płyną ryby w welonach na głowach
Wielkie płaszczki i igielniki
W grzebieniach z masy perłowej
Wśród zielonych fal oceanów
W labiryntach, głębinach i grotach
Znajdziesz tajemnicze sezamy
I syreny w lśniących klejnotach"
Wy wsiedliście "do wielkiej muszli
l mijając groźne mureny
Żółtą łodzią podwodną wyruszyliście
Na wyprawę jak kapitan Nemo".
My lubimy nuuudę i rosół też:) Nie lubimy natomiast spalonych pleców. Trudno spać na 10 cm kw. niespalonej powierzchni cielska:) Pozdrawiamy i ściskamy. Dziś zapraszamy na relację z portowego miasta Galle.
UsuńA może ten obłędny budyniowy owoc by zadziałał kojąco na plecki Wasze szanowne?
UsuńAlbo liście kapusty? Nie macie w pobliżu?
:):):)
Ps. Śpicie na głowach? Czy stojąc na rękach? Musimy zrobić Wam pomiary :)
I dajcie dziś coś Kotu do jedzenia!
UsuńKotoluby
No...to już sobie z lekka zwizualizowaliśmy...
UsuńGalle z Wikipedii (in english) jest boska :)
Czy Galle z Knocewdrodzepedii będzie inne ? Hm...? ;)
:)
Już się doczekać nie możemy!
Kopry :):):)
No pięknie, pięknie, ale nurtuje nas pytanie : Gdzie jest Wojtek ????? Czyżby zamienił się już w kraba, bo tylko Marta na zdjęciu :) Mroczni
OdpowiedzUsuńWojtka pożarł rekin, ale że był przypalony porządnie z obu stron to mu najwyraźniej nie smakował, bo po chwili pojawił się znowu. A już miałam zmieniać nazwę bloga na knocowawdrodze :)
Usuńw razie otrzymania od nas kartek prosimy o sygnał!
A jaką pocztą to ma przyjść ??? Ci ludzie, których pokazujecie wyglądają na tak zaradnych, że gotowa jestem uwierzyć iż mi ją zwyczajnie przywiozą jakimś dziwnym i nieskomplikowanym pojazdem :)
UsuńA wiecie, że dzisiaj śledzik. Ja właśnie zaczynam śledzikowanie... A macie tam śledzika??? I co się pija do takiego śledzika???
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to nurtuje mnie pytanie: jak się nazywają Wasi autochtoni? No wiecie, tak jak u nas są Polacy, to tam są co???:) P.Cz.
Tu śledzika nie uświadczysz, co najwyźej makrele przegryziesz arakiem - miejscową wódką z kokosa,ale niemoźebnie trza się natrudzić, aby taką zdobyć. Tajemniczy specjalny sklep trza znaleźć, do piwnicy zejść aby alkohol jakikolwiek nabyć, bo religia tutejszym ludom Syngalezom i Tamilom spoźywać nie pozwala. Jaka to udręka dla słowiańskiego luda!
OdpowiedzUsuńZe niby nie ma drinków pod palma ?? No ale jak to ?? Dziękujemy za piękna kartkę zrobiło sie nam smutno troche bo tam u was tak pięknie a u nas tak szaro i smutno ;) buziaki z angolii
OdpowiedzUsuń