Półwysep Railay jest bardzo niedostępny. Nie ma tu dróg, samochodów, dotrzeč tu można tylko łodzią. Dostępu do niego bronią pionowe skały piaskowca. Ma 4 plaże, które postanowiliśmy dzisiaj zwiedzić. Nie sądziłam, że na jedną z nich trzeba było zabrać sprzęt wysokogórski. A ja poszłam w klapeczkach...
Widoki bywają zdumiewające. Np. łódź zaparkowana przy drzewie, my raczej przywiązujemy rowery, psy, ale nie statki...
Morski Wars wita nas... Pyszne szejki ze świeżego mango.
Helloooo Plażowiczom,
OdpowiedzUsuńPo prostu będzie kolejne mistrzostwo - tym razem we wspinaczce klapkowej :) ;)
A łódeczka niby taka sfatygowana, a i rampa na autko jest i krzyż...
Ogólnie widać multiłódkową inwencję. War wita Was, Wars wita Was!!! I to dość bogatym menu!!!
*)*)*) kopry
kopry
Klapeczki?hm.............. skads to znam he he Nóżka cała się jednak ostała:) Cholera drinki z mango..........a mi kawka została i piwko chociaż tez niekoniecznie,bo rzuciłam fajki,a jak piję piwko to palic się chce......POWODZENIA:)Sawczuczki
OdpowiedzUsuńwidzę płetwy w plecaku! użyte?
OdpowiedzUsuńolka
Płetwy użyte, ale niestety bez spektakulrnych efektów. Rafa totalnie zniszczona przez przemysł turystyczny, łódki głośne, w ilości totalnej, ciągnące kotwice po dnie. Dobrze, że jedziemy snurkować w inne miejsce.
UsuńA woda ciepła?
OdpowiedzUsuń