niedziela, 9 lutego 2014

Snurki cz. I

Rozpoczęliśmy przygodę z rafą koralową wyspy Kho Tao. Rafa jest tu piękna, żywa, niezniszczona. Niezwykłe kształty i kolory, których niestety nie są w stanie oddać nasze zdjęcia. Sporo rybek. 
Na pierwszym planie ulubione Wojtka Ustniczki. Jak Romeo i Julia zawsze w parach,obłędnie żółte, płochliwe, ale zacięcie bronią swego terytorium. 




Ulubione Marty Robaki Bożonarodzeniowe. Malutkie, kolorowe choineczki, przyczepione do skały. Przestraszone chowają się do muszli. Rozkoszne!

Czasami wkładając głowę do wody ma się wrażenie pływania w wielkim akwarium. Zwłaszcza gdy zdarza się, że temperatura wody przekracza 30 stopni.

Po wyjściu z wody uczestniczyliśmy w bardzo ważnym momencie życia każdego Taja - montażu serca jego najlepszego przyjaciela czyli silnika do longtaila. Oczywiście wszystko odbywało się w wodzie, efektem czego było zakopanie łodzi w piasku. Ale zagonieni do pomocy turyści (w tym Wojtek) bardzo sprawnie wypchnęli łódź na pełne morze. Zwodowaliśmy okręt! 

Prosimy o odzew, bo mamy wątpliwości czy nasza ukochana Ojczyzna jeszcze istnieje, czy też padła zaatakowana przez strasznego wroga, a bronią się jeszcze tylko okolice Kołobrzegu (całusy przy okazji).

7 komentarzy:

  1. Rafa bardzo ,bardzo fajna u nas wszystko jakj zwykle nie ma o czym pisac my chetniej czytamy i ogladamy .Bardzo ladny widok z tarasu czy to wasz hotel.Widok z tarasu na zatoke cudowny.A my otworzylismy dzisiaj sezon na sicinie , pogoda jak na luty super bo swiecilo slonce i 9 stopni .Buziaki os Sylwusia i Marysi

    OdpowiedzUsuń
  2. "WOW, tego jeszcze nie było! Są zdjęcia z rafy!" zakrzyknął Jarek,bo pierwszy dorwał się dziś do wieści!
    Dla bezpieczeństwa naszych ryb akwariowych nie będziemy im pokazywać fot, bo jeszcze się spakują i wyprowadzą... Ja już jestem bliska.... Już chyba nawet spróbowałabym się nauczyć nurkować...
    To, co przeżywacie jest niesamowite, a my mamy niesamowite odczucia zwłaszcza ze zderzeniem z naszą tu aurą... W telewizji też zimna zima-relacje z Soczi - zaraz Stoch skacze drugą serię i zobaczymy czy wyskacze medal (po pierwszej jest pierwszy) :)
    Tak naprawdę to odjazd na maxa i trochę jakbyśmy byli towarzyszami w tej egzotycznej wyprawie. Fajnie bardzo! Kurczę, zaraz okaże się, że się opaliłam :)
    Ps. Okolice Kołobrzegu zawiadamiają, że Wasza czerwona też wylądowała w zamrażalniku, a "koperwaska" wyląduje w wędzarce za dwa tygodnie, też ze specjalną dedykacją! (bo jej to szkoda zamrażać i musi być coś, oprócz WRAŻEŃ, na świeżo :):)
    Taki jest nasz chytry charzyński plan :) ;)
    Przytulamy i czekamy na część drugą i kolejne odcinki *)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochani! To mamy mistrzostwo olimpijskie w klapkowej wspinaczce, bezkajakowym spływaniu i skokach narciarskich! Mistrzostwa w mistrzowskim stylu! Bezkonkurencyjnym po prostu! :):):)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wojtek z okazji zdobycia mistrzostwa przez Stocha zobowiązał się oddać skok z telemarkiem ze skały do wody!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekamy na dokumentację fotograficzą z Wojtkowego tajskiego telemarka! Absolutnie :):):)

      Usuń
  5. Rzeczywiście Igrzyska opanowały cały świat na tyle, że aż Wy też chcecie zdobywać laury w nowych dziedzinach sportowych hehe... Chyba właśnie na naszych oczach tworzy się nowa knockowa historia!!!
    A, że nie piszemy..., no cóż - dostarczacie nam takich informacji i wrażeń, że aż zapiera dech w piersiach, a co za tym idzie nie możemy słowa z siebie wydusić z wrażenia haha... I stąd ta cisza... Cóż, my, biedne żuczki możemy zrobić skoro nic nie przebije Waszych wyczynów... Całuski i pozdrowienia od Kaczorowej z rodzinką!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Całuski dla całej rodziny Kaczorowej, tęsknimy za Wami i prosimy o relacje z igrzysk, bo tu nie wiedzą czym jest śnieg.

    OdpowiedzUsuń